Dwójka znajomych postanowiła spełnić marzenia i stanąć na scenie muzycznego programu.

Pierwszy sukces udało się osiągnąć, bowiem zainteresowali jurorów swoim śpiewem i przeszli do kolejnego etapu show.
Ania Laskowska to 13-latka, która uczęszcza do VIII klasy Szkoły Podstawowej w Chudowie (gmina Gierałtowice), a od 8 lat jest uczennicą Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Gliwicach w klasie fortepianu. Pierwsze kroki na dużej scenie dziewczynka postawiła w 2015 roku w ówczesnym Gliwickim Teatrze Muzycznym podczas Wojewódzkich Prezentacji Artystycznych, gdzie udało jej się zdobyć II miejsce, mając niespełna 6 lat. To właśnie scena okazała się być miejscem, gdzie Ania czuje się najlepiej i dlatego zaczęła swoją przygodę z muzyką. Maks Piwko to 11-latek z Ostropy, który śpiewa i uczy się grać na trąbce w PSM, a także jest uczniem V klasy Szkoły Podstawowej nr 3 w Gliwicach. Jego największą pasją jest śpiew oraz gra w piłkę nożną, gdzie na obu płaszczyznach odnosi sukcesy. Dzieci znają się od kilku lat, obecnie szkolą umiejętności wokalne podczas lekcji śpiewu u jednej nauczycielki – Grażyny Dzwonowskiej. Tym razem postanowiły spełnić skryte marzenia, gdy tylko ogłoszono casting w programie „The Voice Kids”.

Warszawska przygoda

Podczas pierwszego telewizyjnego etapu muzycznego programu, który ma miejsce w Warszawie, wzięło udział około 90 dzieci z całego kraju, w tym dwójka reprezentantów z Gliwic (w castingach do programu udział wzięło ponad 6 tysięcy dzieci). Na początek przesłuchania w ciemno, Ania zaśpiewała piosenkę Natalii Kukulskiej „Piosenka światłoczuła”. Swoim występem zachwyciła wszystkich trenerów, tym samym odwróciła wszystkie trzy fotele. Uczestnicy po odwróceniu fotela wybierają, do kogo chcieliby trafić, dlatego ostatecznie nastolatka wybrała drużynę Tomsona i Barona. - Od dawna chciałam się sprawdzić w programie „The Voice Kids” i spróbować swoich sił, to było marzenie od zawsze, by tam pójść i się zaprezentować. Bardzo fajnie, że poszłam do muzycznego show z Maksem, byliśmy dla siebie ogromnym wsparciem, trzymaliśmy za siebie kciuki i się udało – wspomina Ania Laskowska. Swój talent na scenie zaprezentował także Maks, który wykonał piosenkę „Nie zadzieraj nosa” Czerwonych Gitar. Chłopcu udało się odwrócić dwa fotele i zdecydował się kontynuować swoją przygodę podobnie, jak Ania w drużynie Tomsona i Barona.

Niech dopisze szczęście

Dwójkę młodych piosenkarzy zobaczymy w kolejnym etapie programu - Bitwach, może się okazać, że Ania i Maks będą ze sobą rywalizować. Każdy z trenerów ma pod swoimi skrzydłami osiemnastkę dzieciaków, które zostaną podzielone na zespoły po trzech wokalistów i będą rywalizowały na głosy między sobą. Z każdego tercetu zostanie wybrana jedna osoba, która znajdzie się w etapie Sing Off. Spośród szóstki półfinalistów, tylko trójka z każdej drużyny dotrze do finału, by stoczyć bój i wygrać program. Jak zapewnia Ania, nieważne jak potoczy się jej przygoda w programie, nie ma zamiaru rezygnować z marzeń - W przyszłości chciałabym być piosenkarką, która pisze piosenki, wydaje swoje płyty, koncertuje zarówno w Polsce, jak i za granicą. Próbuję wszystkiego po trochu, w każdym stylu muzycznym znajdę coś do posłuchania, ciągle się rozwijam. Trzymajcie za nas kciuki! – podsumowuje.

Patrycja Cieślok-Sorowka
 

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj