Źle skończyła się impreza alkoholowa dla mieszkańca Szczygłowic. Zaprosił do siebie dwie osoby, 33-letniego mysłowiczanina oraz 46-letnią knurowiankę. Znaleziono go martwego.
Policję wezwano w środę, 15 kwietnia po północy. Na miejsce przybyła ekipa dochodzeniowo-śledcza wraz z prokuratorem. 67-latek był już martwy, miał obrażenia głowy. W mieszkaniu denata wciąż przebywali goście - obydwoje zatrzymano.
Mieszkaniec Mysłowic został aresztowany jako podejrzany o pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Knurowianka również trafiła za kraty, okazała się bowiem osobą poszukiwaną za inne przewinienia (już dawno miała odbywać karę pozbawienia wolności).
Z uwagi na trwające śledztwo oficer prasowy gliwickiej policji, podinsp. Marek Słomski, odmawia podania szczegółów sprawy.
Foto: archiwum
Komentarze (0) Skomentuj