Weekend był nieszczęśliwy dla właścicieli samochodów. Część pojazdów została pomalowana sprejem przez nieznanego jeszcze sprawcę, część skopana przez ujętego już obcokrajowca. 
                                     
Jeden z właścicieli pojazdów zaparkowanych przy ulicy Bajana w Gliwicach (boczna Rybnickiej) odkrył w minioną sobotę po godzinie szóstej, że ktoś pomalował jego auto białym sprejem. Szybko okazało się, że podobnych „ofiar” jest więcej. Gliwiczanin powiadomił policję. 

W sumie naliczono aż 13 pomalowanych samochodów. Na wszystkich wandal wykonał szlaczki. W niektórych zniszczył tylko szyby, w innych – szyby i lakier. Na szczęście bazgroły udało się szybko usunąć. 

Wygląda na to, że sprawca traktował sprejem przypadkowe pojazdy. Szuka go teraz policja. Stróże prawa próbują ustalić, czy w okolicy znajduje się jakiś monitoring. 

Tak szybko nie da się jednak usunąć zniszczeń dokonanych przez obywatela Ukrainy, spacerującego w niedzielę, 28 lipca, ulicami Nowy Świat, Kochanowskiego, Pszczyńska. 

Mężczyzna kopał zaparkowane na drodze swojego przemarszu samochody, skakał nawet po dachu jednego z nich. W sumie zniszczył dziesięć aut. Został zatrzymany. Był agresywny. Trwa ustalanie właścicieli i szacowanie strat. 
   

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj