Ofiarą wczorajszego utonięcia na terenie ośrodka wypoczynkowego w Czechowicach jest młody człowiek z województwa świętokrzyskiego. Chłopak był uczniem jednej ze szkół średnich w Gliwicach i mieszkał w bursie.
W niedzielne, upalne, popołudnie 17-latek wybrał się wraz ze swoimi rówieśnikami, dwoma kolegami i koleżanką, nad czechowickie jezioro. Młodzi ludzie byli trzeźwi, zażywali kąpieli w wodzie. Podczas pływania grupce zniknął z oczu kolega. Kiedy nie wypływał, wezwano pomoc.
Zgłoszenie nadeszło o godzinie 18.00. Ratownicy znaleźli ciało po kilkudziesięciu minutach.
Koleżanka ofiary była w szoku - musieli się nią zająć lekarze. Na miejsce przybył także prokurator, który zarządził sekcję zwłok. Jak wstępnie mówi policja, zdarzenie miało charakter nieszczęśliwego wypadku.
Akwen nie był strzeżony. Zgodnie z planem, oficjalnie otwarty będzie dopiero w najbliższy piątek, 15 czerwca - wtedy pracę rozpoczną ratownicy.
PS Jak się okazało, 17-letni Damian był sportowcem, piłkarzem Centralnej Ligi Juniorów Piasta Gliwice. Wcześniej grał w klubie Hetman Włoszczowa.
Komentarze (0) Skomentuj