W meczu kończącym pierwszą część sezonu w Futsal Ekstraklasie Piast Gliwice pokonał na wyjeździe Lex Kancelarię Słomniki 6:2. Bramki dla drużyny z Jasnej zdobyli: Marcin Grzywa (2), Krzysztof Piskorz, Przemysław Dewucki, Sebastian Szadurski i Michał Grecz. Dla gospodarzy trafili Karol Podobiński i Adam Przeniosło.

Gliwiczanie nie jechali do Słomnik w roli faworyta. Piast przegrał dwa ostatnie mecze, choć rozgrywał je u siebie. Dodatkowo Klaudiusz Hirsch nie mógł w tym spotkaniu skorzystać z usług Lucasa Bonifacio. Gospodarze też przystępowali do pojedynku osłabieni brakiem kilku ważnych zawodników. Mimo to miejscowi kibice liczyli na wygraną. Tymczasem już w 4. minucie było 0:1. Po zagraniu Piskorza Grzywa wpakował piłkę do pustej bramki i zdobył swojego pierwszego gola w tym sezonie. To podrażniło słomniczan, którzy, za sprawą Podobińskiego, w 10. minucie doprowadzili do remisu. Niespełna dwie minuty później Piast ponownie objął prowadzenie. Tym razem pięknym strzałem z woleja popisał się Piskorz. Podobnie jak Grzywy, było to pierwsze w tym sezonie trafienie „Pikiego”. W dalszej części pierwszej połowy oba zespoły grały otwarty futsal, ale więcej goli kibice nie zobaczyli, m.in. za sprawą świetnie spisujących się obu bramkarzy.

W 25. minucie rozgrywający kapitalne spotkanie Szadurski uderzył z dystansu – Kamil Lasik odbił piłkę, jednak wprost pod nogi Grzywy, który zdobył drugiego w tym meczu gola. Trzy minuty później Przeniosło, po zagraniu Siergieja Kovala, znów przywrócił nadzieję miejscowym na dobry wynik. Nie na długo. Wynik na 4:2 podwyższył Dewucki. „Pompon” tradycyjnie robił różnicę na boisku, szalał też po parkiecie Szadurski, z którym nie radzili sobie gracze Lex Kancelarii. Młody zawodnik Piasta strzelał za każdym razem, gdy miał okazję. Jego uderzenia bronił jednak Lasik (albo nie trafiały celu). Aż do 34. minuty. Wtedy, po zagraniu Widucha, Szadurski sam przebiegł z piłką przez całe boisko, pięknym i, co najważniejsze, celnym strzałem zakończył akcję. Gospodarze jeszcze nie zdążyli przeanalizować tej sytuacji, a już przegrywali 2:6. Grecz pozazdrościł kolegom skuteczności i zdobył gola. Trener Słomnik zdecydował się na grę z lotnym bramkarzem, nie przyniosło to efektu. Gospodarze albo pudłowali, albo ich strzały bronił Widuch. Goście mieli jeszcze okazję do podwyższenia wyniku (m.in. Greczowi zabrakło kilku centymetrów, by umieścić piłkę w bramce).

Kluczem do zwycięstwa w tym meczu była skuteczna gra zawodników Piasta i świetna postawa Widucha. Pierwsze bramki w tym sezonie zdobyli Grzywa i Piskorz. Dzięki temu gliwiczanie spędzą przerwę świąteczno-noworoczną w pierwszej szóstce, a na jakim dokładnie miejscu, przekonamy się dopiero wtedy, gdy zostaną rozegrane wszystkie mecze.
Piast Gliwice: Michał Widuch, Aleksander Waszka – Zbigniew Mirga, Ariel Mnochy, Marcin Grzywa, Przemysław Dewucki, Gustawo Machado Coutinho, Michał Dubiel, Michał Grecz, Marek Bugański, Krzysztof Piskorz, Sebastian Szadurski.
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj