Znani sportowcy, artyści, policjanci, przedstawiciele pierwszej telewizji społecznościowej i wiele innych osób. Wszyscy przyjechali w niedzielę do Szczygłowic, by zagrać w siatkówkę dla 12-letniego mieszkańca naszego powiatu.   
Charytatywny turniej w piłkę siatkową „Gramy dla Grzesia” odbył się 12 marca w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Knurowie Szczygłowicach. Przyjechali m.in. aktor  Antoni Królikowski, piosenkarz Rafał Brzozowski, wokalistka Sabina Jeszka, były bramkarz reprezentacji Jerzy Dudek, trener i były piłkarz Marcin Brosz, pięściarz Mariusz Wach czy siatkarz Piotr Gruszka. Gwiazdy rozegrały mecz artyści kontra sportowcy. W turnieju z kolei udział wzięła m.in. drużyna gliwickiej komendy miejskiej policji, muzycznej telewizji społecznościowej 4Fun czy szczygłowickiego Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej.

Pojedynek gwiazd zakończył się zwycięstwem sportowców. Choć w pewnym momencie artyści byli bliscy victorii, ostatecznie ulegli przeciwnikom 0:3. 

W turnieju siatkarskim zaś po eliminacjach odpadły: „Gram Kibicuję Pomagam”, „Synki Team”, „Fight Club Knurów” i „Magdy Gliwice”. O trzecie miejsce zagrały 4Fun i Silesia Volley Stars, zaś w finale znalazły się TKKF Szczygłowice i KMP Gliwice. Zwycięzcami turnieju zostali policjanci z KMP, drugie miejsce przypadło drużynie TKKF, zaś trzecie zdobyła ekipa Silesia Stars. 

Podczas turnieju odbyła się licytacja koszulek, piłek i innych gadżetów. Hitem były rękawice Jerzego Dudka, pochodzącego ze Szczygłowic bramkarza reprezentacji narodowej. Co ciekawe, po pierwszej wygranej licytacji rękawice (razem z koszulką Realu Madryt) zostały przekazane do licytacji ponownej przez osobę, która wygrała. Wszystko po to, by zdobyć jak najwięcej funduszy dla Grzesia. 

Pieniądze – pochodzące z licytacji oraz kupna cegiełek – zostaną w całości przeznaczone na rehabilitację Grzesia Aleksandrzaka z Gierałtowic, 12-letniego bohatera akcji. W niedzielę zebrano dla niego prawie 15 tys. zł. 


W lipcu ubiegłego roku chłopiec uległ poważnemu wypadkowi drogowemu. Przechodził po pasach, prowadził rower, był prawie na chodniku, gdy uderzył w niego jadący zbyt szybko seat. 11-letni wówczas Grześ odniósł bardzo poważne obrażenia, dwa tygodnie znajdował się w śpiączce, po wybudzeniu z której nie potrafił mówić i chodzić. Przeszedł poważną (pierwszą w Polsce) operację tętniaka, który pojawił się między szyją a obojczykiem, gdy złamana kość obojczykowa uszkodziła tętnicę. 

Prócz tego chłopiec miał potężny uraz mózgu, obrzęki, krwiaki, wielokrotne złamania twarzoczaszki. Jego prawa półkula mózgowa została trwale uszkodzona. Dziś 12-latek czuje się już o wiele lepiej – potrafi chodzić i mówić, zaczął się uczyć –  ale by wrócić do pełnej sprawności, musi przejść jeszcze długą i kosztowną drogę. Stąd pomysł, by zbierać pieniądze na rehabilitację podczas turnieju.   

- Dla nas wszystkie drużyny zasługują na pierwsze miejsce. Już sam udział w turnieju, który pomoże nam w leczeniu i rehabilitacji synka, zasługuje na umieszczeniu na podium – powiedział Maciej Aleksandrzak, tata Grzesia. 

A my przypominamy: jeśli chcecie pomóc chłopcu skrzywdzonemu przez nieodpowiedzialnego kierowcę, możecie to zrobić w prostu sposób – przekazując procent swojego podatku lub zasilając konto fundacji. 

Przekaż 1 proc., koniecznie z opisem – cel szczegółowy: Grzegorz Aleksandrzak.
KRS 0000311677
Konto Fundacji Pomocy Ofiarom Wypadków Drogowych
Deutsche Bank PBC SA oddział w Łodzi 32 1910 1048 2251 0123 2398 0001 
z dopiskiem – cel szczegółowy: Grzegorz Aleksandrzak.

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj