Gliwice nie bez powodu uchodzą za kuźnię innowacyjnej gospodarki. Swoją wyjątkową pozycję na mapie nowoczesnego przemysłu zawdzięczają takim firmom, jak EMT-Systems. Założona i prowadzona przez pracownika akademickiego Politechniki Śląskiej dr. Grzegorza Wszołka wyznacza trendy w dziedzinie kształcenia kadr inżynierskich i stanowi przykład sukcesu w obszarze transferu wiedzy z nauki do przemysłu. 
W Gliwicach nie ma drugiej takiej firmy jak EMT-Systems. Trudno też, ze względu na skalę działalności, znaleźć podobny ośrodek w regionie, a nawet w Polsce. Śmiało można powiedzieć, że spółka jest ambasadorem naszego miasta w branży zaawansowanej gospodarki. 

Tylko w ubiegłym roku za sprawą firmy Gliwice odwiedziło około 4,5 tys. inżynierów, technologów, projektantów i pracowników działów produkcyjnych. Czym ich tutaj przyciągnęła? Gdzie leży klucz do sukcesu? Przeczytacie o tym w dalszej części.

EMT-Systems – z nauki do biznesu
Historia EMT-Systems rozpoczyna się w 2006 roku, kiedy Grzegorz Wszołek, młody naukowiec z Wydziału Mechanicznego Technologicznego Politechniki Śląskiej, rejestruje firmę pod tą nazwą. Wtedy była to jednoosobowa działalność, dzisiaj spółka daje zatrudnienie blisko setce osób. Ale po kolei.

- Nie było tak, że położyłem się spać, a rano już miałem pomysł na firmę. Z drugiej strony decyzja nie wypłynęła z drobiazgowych analiz, sondowania rynku wzdłuż i wszerz oraz długiego namysłu. Nie miałem pojęcia o prowadzeniu biznesu. Rozstrzygnął, jak to w życiu bywa, przypadek i szczęśliwy dla mnie zbieg okoliczności – wspomina Wszołek.

Bezpośrednim impulsem była oferta przeprowadzenia specjalistycznych szkoleń złożona przez tyskiego Fiata. Fabryka potrzebowała przeszkolić pracowników z zakresu wiedzy dotyczącej logiki pneumatycznej. Producent nie mógł trafić lepiej – Wszołek był wtedy opiekunem laboratorium pneumatyki przemysłowej. Również i on wyciągnął dla siebie wniosek. Brak kadr wykwalifikowanych pod kątem nowoczesnej, zaawansowanej technologicznie produkcji dał mu powód do rozmyślań nad wypełnieniem tej niszy ofertą szkoleniową.

W wykrystalizowaniu pomysłu pomogła inicjatywa Biura Karier Studenckich uczelni. Wszołek, wspólnie z dwoma kolegami, przygotował biznesplan firmy w ramach konkursu „Mój pomysł na biznes”. Studialny, wydawałoby się, projekt stał się zalążkiem działalności przyszłej prawdziwej firmy. Wypracowane wtedy założenia stanowią fundament EMT-Systems. Być może na tym zakończyłaby się historia pomysłu i przygoda akademika z biznesem, gdyby nie Jacek Kotra – obecnie dyrektor Technoparku Gliwice. 

– Pod wpływem jego namowy i z udziałem dofinansowania dla start-upów uruchomiłem firmę. Zacząłem od zakupu laptopa, biurka, lampki i opłacenia czynszu. Na tyle wystarczyło pieniędzy z pomocy – mówi Wszołek.

Oferta firmy początkowo dotyczyła głównie zagadnień pneumatyki przemysłowej, projektowania CAD/CAM oraz hydrauliki siłowej. Obsługiwano m. in. firmy z branży motoryzacyjnej, jak General Motors Polska czy Fiat. W związku z rosnącym zainteresowaniem rozszerzono tematy szkoleń o zagadnienia z inżynierii mechanicznej, materiałowej, automatyki przemysłowej, mechatronikę i budownictwo. Już jako odrębny podmiot EMT-Systems ponownie wystartował w konkursie „Mój pomysł na biznes” i tym razem zajął 2. miejsce. 

Szkolenia z sukcesem
EMT-Systems działa w kilku lokalizacjach – posiada pomieszczenia w starym i nowym biurowcu Parku Naukowo-Technologicznego oraz na terenie Górnośląskiej Agencji Przedsiębiorczości i Rozwoju przy ul. Wincentego Pola, gdzie zajmuje większą część budynku – cały parter i duży fragment pierwszego piętra. W sumie wynajmuje blisko 1,3 tys. m kw. powierzchni.  

Pomieszczenia w największej części są zajęte przez stanowiska pełne ekranów, dźwigni, joysticków, paneli z migającymi diodami oraz metalowych, jednoramiennych konstrukcji. W oczach laika całość wygląda niczym wieża kontroli lotów lub zespolone w rzędach konsole do gier komputerowych, wymieszane z terminalami do zabawy w operatora robota. Jednak w rzeczywistości nie ma tu miejsca na rozrywkę. Wszystko, co widzimy, stanowi wyposażenie laboratoriów i warsztatów do nauki programowania oraz obsługi inteligentnych maszyn. 

EMT-Systems to firma spod znaku najnowocześniejszych rozwiązań dla przemysłu. Nazwa stanowi skrót od Engineering Mechatronic Training Systems, czyli systemy inżynierskie, mechatroniczne i szkoleniowe. 

EMT-Systems sp. z o. o. Centrum Szkoleń Inżynierskich (bo tak brzmi pełna nazwa ośrodka) specjalizuje się w kursach i szkoleniach z zakresu mechatroniki (robotyki) oraz szeroko pojmowanych technik inżynierskich i projektowania. Główne tematy szkoleniowe to: pneumatyka, hydraulika siłowa, sterowniki programowalne PLC, roboty przemysłowe, układy sensorowe, sieci przemysłowe, projektowanie wspomagane komputerowo (CAD). 

- Ponadto firma zajmuje się projektowaniem i budową stanowisk mechatronicznych dla potrzeb przemysłu, szkół technicznych, centrów szkoleń i laboratoriów oraz usługami projektowania i wizualizacji procesów technologicznych. Zasadnicza część szkoleń opiera się o stanowiska laboratoryjne, które pozwalają zdobyć doświadczenie w zakresie projektowania i eksploatacji współczesnych układów sterowania – mówi Wszołek.

Swoją ofertę firma kieruje przede wszystkim do przemysłu (pracowników nadzoru inżynieryjno-technicznego, zakładów naprawczych i remontowych, zakładów usługowych, kadry kierowniczej, technologów, projektantów, nadzoru technicznego urządzeń automatyki, obsługujących urządzenia i systemy automatyki), a także do sektora edukacji (nauczycieli technicznych szkół średnich i zawodowych oraz pracowników naukowych uczelni wyższych).  

EMT-Systems posiada imponującą listę klientów. Są wśród nich m. in. duże, znane przedsiębiorstwa, jak: General Motors, Fiat Auto Poland, Delphi Poland, Bridgestone, HP, Zakłady Farmaceutyczne Polpharma, Man Bus, Huta Łabędy, a z innej branży – spożywczej – Zott, Tymbark, Kampania Piwowarska. Firma szkoli również pracowników akademickich np. Politechniki Śląskiej, Politechniki Opolskiej czy Uniwersytetu Rzeszowskiego. EMT-Systems jest także autoryzowanym partnerem szkoleniowym producenta rozwiązań PLM – Siemens PLM Software. 

Sukces ze szkoleń  
Ostatni okres to czas ekspansywnego rozwoju spółki. Imponujące wrażenie robi dynamika wzrostu firmy, która przyrasta w tempie 20 – 30 proc. rocznie. EMT od początku swojego istnienia przeszkoliło 25 tys. pracowników. Wynik za ubiegły, rekordowy pod tym względem, rok to 4,5 tys. uczestników kursów i warsztatów. W związku z perspektywami dalszego rozwoju w planach jest już rozbudowa firmy o dalsze powierzchnie. 

Minione lata to nie tylko pasmo sukcesów komercyjnych, ale również lawina branżowych nagród i wyróżnień. Firma posiada tytuł Innowator Śląska, przyznany w konkursie marszałka województwa za nowatorskie rozwiązania dydaktyczne. EMT-Systems uzyskało również certyfikat Przedsiębiorstwo Przyszłości, a dr Grzegorz Wszołek otrzymał wyróżnienie w kategorii Promotor Kultury i Nauki.
 
W 2014 r. spółka została laureatem prestiżowego konkursu dla firm szkoleniowych – zdobywcą godła Firma Szkoleniowa Roku oraz Program Szkoleniowy Roku. Sukces ten powtórzyła w 2016. Do najcenniejszych trofeów należy także Medal Europejski oraz Cezar Śląskiego Biznesu od Business Centre Club. Centrum Szkoleń Inżynierskich to także lider projektów szkoleniowych współfinansowanych przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Do tej pory zrealizowało ich kilkadziesiąt.

Dekalog dobrego zarządzania
Głównym źródłem sukcesów są ścisłe związki firmy z Politechnika Śląską. 
– EMT-Systems to przykład zapoczątkowanego w świecie akademickim biznesowego przedsięwzięcia, u którego podstaw leżą moja wiedza i doświadczenie naukowca. Wymiana między obu tymi światami, nauki i gospodarki, nadal jest bardzo intensywna. Ze studentów i absolwentów uczelni rekrutuje się duża część załogi, przedstawiciele kadry akademickiej stanowią trzon zespołu eksperckiego, na którym opieramy działalność szkoleniową – mówi Wszołek. 

Partnerstwo nauki i biznesu symbolicznie podkreśla pokrewieństwo lokalizacji – firma dr. Wszołka działa w nieodległym sąsiedztwie jego macierzystego wydziału. Wciąż żywe pozostają relacje doktora z uczelnią – nasz bohater jest adiunktem w Instytucie Automatyzacji Procesów Technologicznych i Zintegrowanych Systemów Wytwarzania.

EMT-Systems zatrudnia obecnie około 30 pracowników i współpracuje z 70 specjalistami z różnych dziedzin – zarówno pracownikami naukowymi, jak i praktykami. Do pracy w biurze wybierane są osoby przedsiębiorcze. W wywiadzie dla miesięcznika „Strefa Biznesu” szef spółki podkreślał, jak ważna jest atmosfera w firmie – uważa, że to kwestia decydująca o efektywności pracy. Dlatego w EMT sprawy rozwiązywane są w drodze dialogu. Warto podkreślić, że dużą wagę przywiązuje się tu również do warunków pracy.

Wśród dekalogu dobrych praktyk w zarządzaniu firmą na pierwszym miejscu Wszołek wymienia poszanowanie pracowników. Na czele zasad, które jego zdaniem składają się na sukces w biznesie, stoją również: otwartość na innowacje, umiejętność wyciągania wniosków z błędów oraz znalezienie równowagi pomiędzy konsumpcją owoców rozwoju a jego wspieraniem. Dalsze miejsca zajmuje rozwaga w podejmowaniu decyzji, uczciwość w interesach, wytrwałość w pogłębianiu kompetencji, gra w zespole i wreszcie zaangażowanie w życie firmy. 

Do zbioru złotych zasad Wszołek dorzuciłby jeszcze jedną – zdolność cieszenia się chwilą i znajdowania czasu dla siebie. 
– Nie można zagonić się na śmierć. Regularnie od 25 lat, w każdy poniedziałek, trenuję piłkę halową, teraz już z dorosłym synem. Niezwykle cenne są dla mnie godziny spędzane na korcie do squasha, w górach, często na nartach, z żoną i dwójką małych dzieci oraz wieczory poświęcone dobrej lekturze, czy to z bliskich mi zawodowo dziedzin czy też nad kartami powieści.

(pik)
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj