12 września tuż po godzinie 19.00 przy ul. Toszeckiej w Gliwicach doszło do potrącenia 60-letniej pieszej przez 64-letniego kierowcę seata. Kobieta przechodziła akurat na pasach. Z obrażeniami trafiła do szpitala. Kierującemu zatrzymano prawo jazdy.
To zdarzenie było powtórką z dnia poprzedniego. Jadący 11 września ulicą Toszecką w kierunku Łabęd 63-latek w volkswagenie na tym samym oznakowanym przejściu, również po godzinie 19.00, potrącił kobietę, tym razem 60-latkę. I ta pokrzywdzona doznała obrażeń ciała oraz została przewieziona do szpitala.

- Kierowcy często jeżdżą za szybko, są rozkojarzeni, nie przewidują zagrożeń, wyprzedzają samochody, które przepuszczają pieszych, nie hamują, gdy ktoś wchodzi na jezdnię – liczą, że zdążą przejechać. Piesi z kolei korzystają z oznakowanych przejść z przekonaniem, że te miejsca gwarantują im bezpieczeństwo. Niestety, tak nie jest. Statystyki mówią, że do największej liczby potrąceń dochodzi właśnie w rejonie tzw. pasów -komentuje nadkom. Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice. 

Z policyjnych doświadczeń wynika, że część winy za wypadki ponoszą właśnie sami piesi, którzy traktują przejście jako naturalne i bezpieczne przedłużenie chodnika. 



wstecz

Komentarze (0) Skomentuj